Forum Klubu Miłośników czeskiego piva . Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Skřítek w reżyserii Tomasa Vorela. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Valtus
Vedouci.
Vedouci.



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:15, 02 Paź 2006 Powrót do góry

Jeżeli uważacie , że widzieliście już dziwne czeskie filmy na przykład Jana Svankmajera to nie widzieliście jeszcze filmu z 2005 roku Tomasa Vorela pod tytułem „Skrzat” . Skřítek to film dziwny , można powiedzieć operujący dość niezwykłymi środkami wyrazu ale poruszający tematy ważne z iście czeskim humorem . Film jak to bywa w naszym kraju można zobaczyć w klubach filmowych i na szczególnych pokazach . Nic dziwnego gdy ja udałem się na seans na sali było równo cztery osoby . Żeby było zabawniej kiedy czekałem , czy ktoś oprócz mnie się zjawi na seans pojawiło się młode małżeństwo z córeczką świecie przekonane , iż idą na bajkę o skrzatach . Obsługa kina musiała wyjaśnić , że film jest dozwolony od 15 lat i wcale nie jest odmianą Arabeli . I dobrze bo obawiam się , że gdyby dziecko obejrzało ten film mogło by to się w ciężki sposób odbić na jego psychice.
Image
Jeżeli ktoś ma okazje się wybrać na ten film w Czechach zachęcam , z tego co się zorientowałem można jeszcze gdzie niegdzie na niego trafić. Sam miałem się wybrać na ten film właśnie w Czechach i pamiętam , że nasi znajomi w Pradze stwierdzili , że pod względem językowym można na ten film spokojnie się wybrać . Cóż w filmie nie pada ani jedno słowo po czesku , ani w żadnym innym języku . Bohaterowie zwracają się do siebie półmruknięciami - jakby ktoś żuł właśnie knedlika , beknięciami , a czasem i pierdami. No cóż taka jest konwencja tego filmu i co więcej zgrabnie to całkiem wychodzi Vorelowi , gdyż film nabiera charakteru slapstikowej niemej komedii . No i muza w tym filmie to cudowna muzyka MIG 21 , z tego co wyczytałem specjalnie stworzona do filmu więc odbiegająca od tego co ta kapela zwykle prezentuje. Również zdjęcia przywołują manierę filmów niemych , jak również sposób filmowania i prowadzenia akcji .
Reżyser Tomas Vorel w filmie grający dodatkowo jednego z policjantów , ma w swoim dorobku parę filmów między innymi krótkometrażowych , ale i fabularnych w tym i film Cesta z města – stanowiący jakby pierwszą część Skříteka . Wcześniejszego filmu nie widziałem ale grają w nim w zasadzie ci sami aktorzy ojca Boleslav Polívka , matkę Eva Holubová znana z roli w Guzikowcach – gra tam żonę gościa, który kładzie się pod pociągi by pluć prosto w 8 w numerze lokomotywy. Po za tym grają aktorzy młodego pokolenia , często występujący w nowym filmie czeskim.

Image
O czym jest film , no cóż o typowej czeskiej rodzinie mieszkającej w dużym mieście – czyli Pradze , której życie obraca się wokół wielkiego zakładu mięsnego . Ojciec pracuje jako rzeźnik w tych zakładach . Matka jest kasjerką w supermarkecie Globus gdzie jest sprzedawane to mięso . Syn uczy się w szkole zawodowej i ma praktyki w tych zakładach. Młodsza siostra nie może się nauczyć matematyki , gra na skrzypcach i zadaje się ze skrzatem . Nie rozmawiają oni ze sobą normalnie lecz właśnie w ten bełkotliwy sposób co podkreśla , iż w rodzinie nie dzieje się dobrze . Ojciec ma romans z kumpelą z pracy i balanguje w samych knajpach co syn . Synalek hoduje marihuanę i jest antyglobalistą . Mamuśka chodzi do psychiatry i bierze duże ilości leków. Jedynie córka wydaje się w miarę normalna , oprócz tego , ze odwiedza ją skrzat . Nikt w tym domu się nie czuje szczęśliwy , brak jest w nim domowego ciepła . Zaś cały film sugeruje , że nie jest to sytuacja odosobniona . Mam tu więc w dowcipny sposób pokazany kryzys rodziny . I choć można przyjąć , iż reżyser patrzy na wszystko optymistycznie więcej tu dramatu niż komedii. Co więcej nie jest to film dla ludzi o słabych nerwach litujących się nad każdym bożym żyjątkiem . Przypominam , że jeden z bohaterów pracuje w wielkiej rzeźni i tam dzieje się duża część filmu , sceny zbijanych świń , bydła czy drobiu a później ich maszynowe i na wielką skale obdzieranie ze skóry , patroszenie i ćwiartowanie są pokazane ze wszystkim szczegółami i to nie w sposób jak świniobicie w Postrzyżynach. W tym wszystkim mam gorący romans rozgrywający się wśród półtusz wieprzowych , czy ironiczną sytuację , iż na rzeźnika uczy się syn , który jest wegetarianinem . Tak na marginesie , gdy obejrzałem ten film miałem chwilę słabości co by takim wegetarianinem nie zostać. Żeby dodać smaku co pewien czas widać przerobione godło Republiki Czeskiej , Czeski Lew trzymający w łapach wielki rzeźnicki topór. Film jest pełen gagów , sytuacji zabawnych , przeplatających się też z wątkami dającymi do myślenia i wszystko to w niebanalnej oprawie . Nie od rzecz jest przytoczyć podtytuł na polskim plakacie filmu : czeska komedia o ludziach i świniach . Jest zresztą całkiem niezła scena snu rzeźnika , gdzie to on występuje w roli szlachtowanej świni przez wielkiego prosiaka . Po takim śnie wychyla on następne piwo i zagryza słoniną . Może trochę mdlić od ilości wypijanego gambrinusa z butelki , ale film jest wart obejrzenia i zastanowienia się dlaczego w Polsce nie powstają takie filmy , o takim wyrazie.
Radzę obejrzeć ten film i oczywiście zapraszam do dyskusji nad nim !


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mirosław
Bywalec.
Bywalec.



Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:56, 05 Paź 2006 Powrót do góry

Nie miałem jeszcze okazji obejrzeć Skritka (widziałem tylko dokumentalny film z planu zdjęciowego), ale kilka razy widziałem Drogę z miasta.
Film opowiada o zdolnym informatyku-programiście, który podczas wycieczki ze swym kilkuletnim synem, pod wpływem starej zielarki-znachorki, a przede wszystkim jej wnuczki, decyduje się zamieszkać na wsi i oderwać się od cywilizacji. W roli głównej - Tomas Hanak, jedna z głównych osobowości Divadla Sklep, z którym również związany jest Tomas Vorel. W mniejszych rolach można zresztą zobaczyć innych aktorów tej formacji, która sama w sobie jest fenomenem (postaram się opisać ją szerzej w najbliższym czasie).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
równia pochyła
Bywalec.
Bywalec.



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Czw 11:59, 05 Paź 2006 Powrót do góry

Valtus widziałem Skrzata i zgadzam się z tobą całkowicie ! To dziwny filmy, ale tylko ze względu na sposób filmowania , ale po za tym to kawał świetnego czeskiego kina . Jakiś czas temu widziałem Drogę z Miasta i nie wydaje się mi , by Skrzat był jej kontynuacją - Bolek Polivka i Eva Holoubova grają tam drugoplanowe role . Choć Skrzat nawiązuje do tego filmu - gdy matka pokazuje córce zdjęcia ze wsi gdzie wcześniej mieszkali. Wydaje się , że w czeskim filmie dość często wieś pokazana jest idealistycznie w przeciwieństwie do miasta , i tak samo czesi lubią idealizować życie na wsi , dam parę przykładów od Wsi mojej sielskiej anielskiej po całą serię o Homolkach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)